W odróżnieniu od podejścia ściśle medycznego, skoncentrowanego na objawach, sednem myślenia psychoterapeutycznego jest rozumienie depresji. Oznacza to, że psychoterapeuta może być o tyle pomocny w pokonywaniu depresji, o ile pomoże pacjentowi uświadomić sobie, jakie jest emocjonalne źródło depresji.
"Źródło emocjonalne" to nie zewnętrzne przyczyny, z powodu których dana osoba pogrążyła się w przygnębieniu i apatii, ale wewnętrzne, psychiczne powody, dla których określone wydarzenia wywołały tak poważne emocjonalne skutki. W takim ujęciu można powiedzieć, że depresja posiada pewien psychologiczny sens i że sens ten może zostać uświadomiony w procesie psychoterapii.
Depresja jako prawidłowość rozwojowa
W pewnych ujęciach, zwłaszcza tych nastawionych na próbę całościowego zrozumienia człowieka (np. w psychoanalizie lub podejściu egzystencjalno-humanistycznym), przechodzenie niezbyt głębokiej depresji uznaje się za ważny etap rozwojowy. Bez zdania sobie sprawy z ograniczoności własnego istnienia, bez uznania istnienia śmierci i śmiertelności według tych podejść człowiek nie może osiągnąć pełni spełnienia i samorealizacji.
Czy psychoterapia leczy depresję
Jeśli przyjmujemy powyższe psychoterapeutyczne rozumienie zjawiska depresji, możemy powiedzieć, że nie tyle psychoterapia leczy depresję, co depresja przestaje uniemożliwiać życie. Uczucia związane z depresją pod wpływem psychoterapii zaczynają to życie wzbogacać, nareszcie w sposób niezagrażający pacjentowi. W takim więc sensie psychoterapia skutecznie zapobiega depresji w jej dramatycznym wymiarze, a umożliwia skorzystanie z jej wymiaru rozwojowego.